Po zakończeniu emisji Heirs pora na rozliczenia i spróbowanie
odnalezienia odpowiedzi na pytania, które postawiłam wcześniej: po co robić
seriale o elicie i jaka drama wyniknęła z tej dramy?
niedziela, 29 grudnia 2013
sobota, 28 grudnia 2013
Obcy z kosmosu
Do tej pory zdawać się mogło, że twórcy dram wymyślili już
wszystko, aby ubarwić swoje produkcje i nadać im świeżości. You Came from the
Stars wyprowadza widza z tego karygodnego błędu. Wciąż niezagospodarowaną
przestrzenią w dramowej wyobraźni są… przybysze z innych planet.
czwartek, 26 grudnia 2013
sobota, 21 grudnia 2013
On gorący ona… amnezja?
Życie
fana dram wcale nie należy do najłatwiejszych. Bo przecież nie wszystkie
produkcje spełniają oczekiwania. Czasem opis fabuły intryguje, widz zasiada
przed ekranem, ogląda odcinek za odcinkiem, mając coraz bardziej mieszane uczucia,
aż w końcu nie wytrzymuje, zachodząc w głowę, jak mogło się stać, że historia z
potencjałem została zmarnowana.
piątek, 13 grudnia 2013
Gender Bender
W języku koreańskim nie ma rozróżnienia na rodzaj męski i żeński, nic więc dziwnego, że twórcy dram szczodrze korzystają z możliwości, tworząc seriale, w których dziewczyna z dowolnych przyczyn musi (lub chce) udawać chłopaka. Co więcej, chociaż takie historie są odrysowywane od szablonu, jest to bardzo chwytliwy pomysł, wciąż przyciągający widzów przed ekran.
wtorek, 10 grudnia 2013
Kimchi
W kuchni koreańskiej obecnych jest wiele
smaków, jak chociażby aromatyczne zioła, przyprawy, kiszonki lub owoce morza.
Koreańczycy, poza podstawowymi smakami, wyróżniają również piąty, ostry, który
zdominował większość dań, w tym kimchi, czyli prawdopodobnie najbardziej
charakterystyczną potrawę Korei. To przystawka, przygotowana na bazie kapusty
pekińskiej, płatków ostrej papryki i sosu rybnego. Połączenie może dziwne, ale
pyszne!
poniedziałek, 9 grudnia 2013
środa, 4 grudnia 2013
O trzech takich, co szpiegami byli
Jednym
z najważniejszych elementów filmu jest zakończenie. Jak to przysłowie mówi,
nieważne jest to, jak się zaczyna, lecz jak się kończy. Coś w tym jest, że
nawet w przypadku kinematografii to końcowe sceny determinują naszą opinię na
temat danego tytułu. Secretly Greatly miało być komedią, ale... Właśnie, dobre
słowo: miało. Bo dzięki rozwiązaniu akcji zdecydowanie nie było.
Subskrybuj:
Posty (Atom)